Hamulce autobusu nie działały, o czym - jak stwierdzili biegli - kierowca wiedział, a mimo to jechał dalej. Na przejściu dla pieszych wjechał w trzy osoby. Sześcioletnia Anhelina zmarła na miejscu, a jej pięcioletnia siostra i ciocia zostały ciężko ranne. Okazuje się, że ani po wypadku, ani po wyroku kierowca nie stracił pracy w PKS Sokołów Podlaski.