O ile tłumy wypoczywających na bałtyckich plażach nikogo nie dziwią, o tyle widok kłębiących się tam latających mrówek może budzić spore zaskoczenie. Widząc je, jeden z odwiedzających plażę od razu chwycił za telefon i nagrał film. "Plaga" - podsumowuje portal nadmorski24.pl.
Właściciele jednego z apartamentów w Chorwacji sporządzili "cennik rzeczy zniszczonych", czyli listę przedmiotów, za które goście będą musieli zapłacić, jeśli przypadkowo je zniszczą. Spójrzcie na te kwoty!
Turyści, którzy odwiedzają chorwacką Istrię, podobnie jak lokalni mieszkańcy, są przerażeni - donosi portal 24sata.hr. Plaże są brudne, a w wodzie unoszą się oślizgłe kępki i piana, które skutecznie zniechęcają do kąpieli.
Oficjalnie zakończyły się poszukiwania polskiego turysty, który zaginął w czwartek 11 lipca. Chorwackie media informują, że mężczyzna nie żyje. Jego ciało znaleziono w okolicach miasta Omis. Służby z Chorwacji poinformowały nas, że w zdarzeniu "nie stwierdzono znamion przestępstw".
Puste ulice Zakopanego to rzadkość. Polska stolica Tatr jest najczęściej oblegana przez tłumy. Tym bardziej zadziwia widok z kamer, które zarejestrowały pustki na Krupówkach. Fani samotnych spacerów mogli korzystać z życia.
W sieci niesie się nagranie z Morskiego Oka, zarejestrowane w poniedziałek 15 lipca. Widać na nim gigantyczną kolejkę do fasiągów. "Masakra!" - komentuje jedna z użytkowniczek TikToka, oburzona tym, że ludzie, zamiast schodzić o własnych siłach, chcą być zwożeni przez konie.
Karkonoski Park Narodowy w poniedziałek zwrócił się do odwiedzających góry turystów ze specjalnym apelem. Dotyczy on zachowania w pobliżu Wodospadu Kamieńczyka, gdzie zdarzają się przypadki zrzucania rzeczy z górnego tarasu. Te spadają z impetem, zagrażając będącym wewnątrz gardzieli zwiedzającym. Bez kasku na głowie wchodzić w okolice wodospadu nie wolno.
Od kilku sezonów Podhale cieszy się ogromną popularnością wśród turystów z państw Bliskiego Wschodu. Oczekiwania arabskich gości cały czas rosną. Górale mają coraz większy problem, aby sprostać ich oczekiwaniom i głowią się, co jeszcze mogą zrobić, by zadowolić przybyszów ze wschodu.
Wzorowe zachowanie turystów w Łebie. Plażowicze błyskawicznie stworzyli tzw. "łańcuch życia" w reakcji na akcję poszukiwania małej dziewczynki. Istniało ryzyko, że dziecko jest w wodzie. Akcja zakończyła się szczęśliwie już po kilku minutach.
W aż 40 proc. pobranych próbek lodów na północno-zachodnim wybrzeżu Polski wykryto nieprawidłowości. Jak podaje rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, dotyczyły one zawartości nadmiernej liczby bakterii Enterobacteriaceae, wywołującej dolegliwości jelitowe.
Wczasowicze spędzający wakacje nad Morzem Bałtyckim potrafią zaskoczyć. Zdarza się, że w podziękowaniu za miły pobyt zostawiają w pokoju coś słodkiego albo pozytywną opinię w sieci. Gość pokoju jednego z nadmorskich pensjonatów zaskoczył bardziej. Na łóżku zostawił mumię.
Dziwne zachowanie turysty z Polski zarejestrowały kamery w greckiej Lamii. Mężczyzna stał przez trzy godziny w centrum miasta. Jego stan okazał się bardzo poważny, dlatego trafił do szpitala. Jak się okazuje, po turystę musi zgłosić się rodzina z Polski. Być może wtedy opuści turystyczny raj.
W poniedziałek (15 lipca) na plaży w Gdańsku Brzeźnie pojawiła się czerwona flaga, która oznacza zakaz kąpieli. Niektórzy jednak uznali, że nie warto się tym przejmować. Około godz. 10:30 w wodzie ujrzeliśmy dwie osoby.
Do sieci trafiło nagrane z Zakopanego. W centrum polskiej stolicy gór pojawił się niecodzienny gość. "Piękna istotka" - możemy przeczytać w komentarzach pod filmikiem.
Na TikToku pojawiło się nagranie spod Gubałówki. Autorka krótkiego filmiku ujawniła, jak pewna kobieta wchodziła pod górę. Zdecydowała się na obuwie, które - delikatnie rzecz ujmując - nie nadaje się na takie wędrówki.
Mój mały synek patrzył, jak ten bandyta bije mu matkę - opowiada pan Adrian, który wraz z żoną wynajmuje kwaterę w Zakopanem. W sobotę 13 lipca za sprawą turystów z Łodzi i zaproszonych przez nich do pensjonatu 10 osób z Nowego Targu przeżyli prawdziwy koszmar.
Od początku wakacji służby apelują, by dbać o bezpieczeństwo podczas pobytu nad wodą. Te zdjęcia pokazują jednak, iż plażowicze kompletnie ignorują znaki dotyczące zakazu kąpieli w Bałtyku. - Mają w nosie - skwitował krótko postawę plażowiczów Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Jak wygląda Morskie Oko latem? Cóż, daleko tu do sielanki i ciszy. Zamiast wszechobecnego spokoju, harmonii i piękna natury, jezioro otaczają hordy turystów. Okazuje się, że to jedno z narastających wyzwań związanych z nadmierną popularnością tego malowniczego miejsca. Morskie Oko przeżywa oblężenie, to fakt.