Księżna Kate śledzi Wimbledon. Zwróciła się do legendarnego tenisisty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Tim Clayton / Na zdjęciu: Kate Middleton
Getty Images / Tim Clayton / Na zdjęciu: Kate Middleton
zdjęcie autora artykułu

Walcząca z chorobą nowotworową księżna Kate śledzi wydarzenia na Wimbledonie. Żona księcia Williama zabrała głos w mediach społecznościowych na temat zakończenia kariery przez Andy'ego Murray'a.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich miesiącach księżna Kate Middleton przechodzi leczenie choroby nowotworowej i wycofała się z życia publicznego. Niezwykle rzadko zabiera głos nawet w mediach społecznościowych. W ostatnich dniach zrobiła jednak wyjątek.

Stało się tak po tym, jak Andy Murray rozegrał swój ostatni mecz na Wimbledonie. Middleton jest wielką fanką tenisa i od kilku lat pełni funkcję patronki All England Tennis and Croquet Club, czyli organizatora turnieju wielkoszlemowego w Londynie. Wcześniej wręczała trofea triumfatorom zawodów.

42-latka mimo choroby śledzi to, co dzieje się na kortach Wimbledonu. Murray zagrał w deblu ze swoim bratem Jamie'em. Przegrali jednak już w pierwszej rundzie z duetem John Peers - Rinky Hijikata.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca

Głos w mediach społecznościowych na ten temat zabrała księżna Kate. W serwisie X opublikowano jej oficjalne oświadczenie.

"Niesamowita kariera na Wimbledonie dobiega końca. Andy Murray - powinieneś być bardzo dumny z siebie. W imieniu nas wszystkich, dziękuję! C" - przekazano w sieci.

Murray to dwukrotny mistrz olimpijski w singlu i srebrny medalista w mikście. Ma na swoim koncie trzy triumfy w turniejach wielkoszlemowych.

Czytaj także: Nie ma wątpliwości. To zadecydowało o porażce Świątek Tak rywalka prowokowała Świątek. Trzeba bić na alarm?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty