Ta sytuacja będzie śnić się Turkom po nocach. Niesamowita interwencja Holendra

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Screen / TVP Sport / Na zdjęciu: Turcja była bardzo blisko doprowadzenia do dogrywki, ale świetnie interweniował Micky van de Ven
Twitter / Screen / TVP Sport / Na zdjęciu: Turcja była bardzo blisko doprowadzenia do dogrywki, ale świetnie interweniował Micky van de Ven
zdjęcie autora artykułu

Holandia pokonała Turcję 2:1 i zagra w półfinale Euro 2024. Tak się jednak stać nie musiało, bo w samej końcówce fantastyczną okazję, by doprowadzić do remisu, miał rezerwowy Zeki Celik.

Do 70. minuty Turcy byli w raju. Prowadzili z faworyzowaną Holandią 1:0, wszystko układało się po ich myśli. Rywale grali wolno i nie byli w stanie zbyt wiele wskórać.

W końcu jednak pękli, w sześć minut stracili dwa gole i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Turcja musiała odważnie ruszyć do ataku, by pozostać w turnieju. No więc ruszyli.

I w 85. minucie taka sytuacja nadeszła. Po płaskim dośrodkowaniu Kerema Akturkoglu źle interweniował Bart Verbruggen. Holenderski bramkarz nie trafił w piłkę przy próbie interwencji, dzięki czemu doskonałą szansę miał Zeki Celik. Uderzył od razu, bez przyjęcia, wszyscy już widzieli futbolówkę w siatce, jednak jak spod ziemi wyrósł Micky van de Ven i zdołał to zablokować.

Jak się okazało, była to interwencja na wagę awansu do półfinału mistrzostw Europy. Gdyby nie obrońca Tottenhamu, piłka znalazłaby się w bramce i prawdopodobnie byłby remis 2:2. Prawdopodobnie, bo do końca spotkania pozostawało jeszcze wtedy kilka minut.

Zobacz sytuację, która mogła dać Turcji dogrywkę:

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

CZYTAJ TAKŻE: "I na co ci to było, Toni?". Smutny koniec legendy [OPINIA] "Boże, uchroń nas". Eksperci mocno po meczu Anglików

Źródło artykułu: WP SportoweFakty