Trwa ładowanie...

Nie musisz przepłacać. "Polskie kapary" rosną praktycznie wszędzie

Avatar placeholder
06.07.2024 11:51
Rosną praktycznie wszędzie. Niektórzy nazywają je "polskimi kaparami"
Rosną praktycznie wszędzie. Niektórzy nazywają je "polskimi kaparami" (Adobe Stock )

Choć syropy czy nalewki na bazie dojrzałych owoców czarnego bzu są popularne i chwalone ze względu na prozdrowotne właściwości, wokół niedojrzałych, jeszcze zielonych owoców z tego krzewu narosło wiele mitów. Okazuje się jednak, że odpowiednio przygotowane mogą stanowić świetną alternatywę dla kaparów.

spis treści

1. Owoce czarnego bzu można jeść, ale...

Wiele osób nie wie, że drobne zielone kuleczki porastające krzewy z różowymi gałązkami to jadalne owoce czarnego bzu, które bardzo powszechnie występują w całej Polsce i wielu regionach Europy. Nie zaleca się spożywania ich prosto z krzewu - choć to samo ostrzeżenie należy rozszerzyć na wszystkie, nawet najbardziej powszechne owoce i warzywa, których nigdy nie należy jeść bez uprzedniego oczyszczenia z uwagi na możliwość zakażenia grzybami, wirusami, bakteriami czy pasożytami.

Okazuje się jednak, że właściwie przyrządzone niedojrzałe owoce czarnego bzu mogą być niezwykle cennym dodatkiem w kuchni, a nawet zamiennikiem nierzadko kosztownych kaparów. Jak wskazuje Małgorzata Kalemba-Drożdż, autorka bloga "Trochę inna cukiernia", w Wielkiej Brytanii regularnie poddaje się tę roślinę marynowaniu lub kiszeniu. Co więcej, aby mogło dojść do zatrucia, którym często się straszy, zdrowa i dorosła osoba musiałaby spożyć blisko 50 kg tych drobnych owoców.

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Cudowne właściowści czarnego bzu"

2. Uwaga na pestki owoców bzu

Najbardziej toksyczną częścią owoców bzu są pestki, które bogate są w trującą substancję sambunigrynę. Związek ten faktycznie może doprowadzić do zatrucia, jeśli spożylibyśmy surowe, niedojrzałe owoce bzu prosto z krzaka. Jak podkreślają biolodzy z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego, sambunigryna rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury, dlatego ugotowane owoce (pod postacią sosu czy dżemu) nie stanowią zagrożenia. Trujące związki można znaleźć także w kwiatach czarnego bzu, jednak jest ich na tyle niedużo, że również szybko ulegają rozkladowi pod wpływem obróbki cieplnej, stąd często przygotowuje się na ich bazie kompoty czy napary.

Warto wspomnieć, że prozdrowotne właściwości kwiatów i owoców czarnego bzu zostały potwierdzone licznymi badaniami i od dawna stanowią popularny surowiec leków i suplementów diety. Są one bogate w witaminy A, B i C, a także w wapń, magnez, miedź, czynk czy potas oraz flawonoidy o silnym działaniu przeciwutleniającym.

3. Jak przygotować "polskie kapary"?

Marynowane w occie jabłkowym owoce bzu przypominają nieco smakiem kapary. Przetwory na tej bazie są niedrogie i proste w przygotowaniu, a do ich stworzenia należy przygotować: 200 g niedojrzałych owoców czarnego bzu, 40 g cukru, 150 ml octu jabłkowego, sól.

Owoce należy w pierwszej kolejności umyć i dokładnie osuszyć, a następnie zasypać solą i odstawić na pięć dni. Po upływie tego czasu, kuleczki należy ponownie wypłukać w zimnej wodzie i przełożyć do wyparzonego, czystego słoika. Następnie trzeba wymieszać cukier w 50 ml wody, dodać do niego ocet i gotować, aż kryształki całkowicie się rozpuszczą. Przygotowanym roztworem zalać owoce tak, aby wszystkie były zanurzone, po czym zakręcić słoik i ostawić do wystudzenia. "Kapary" przechowywać w lodówce przez trzy tygodnie, aby nabrały smaku. Po tym czasie są już gotowe do jedzenia.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze