Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"Pracownik jest karany". Minister zapowiada duże zmiany w L4

629
Podziel się:

Rozważamy propozycję, by chorobowe było płatne w 90 albo 100 proc. Musimy wziąć przy tym pod uwagę ryzyko np. wypychania pracowników na fałszywe L4 - powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

"Pracownik jest karany". Minister zapowiada duże zmiany w L4
Rozważamy propozycję, by chorobowe było płatne w 90 albo 100 proc. - zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (PAP, Pawe� Supernak)

Szefowa MRPiPS w rozmowie z "DGP" była pytana o propozycję przeniesienia na ZUS finansowania w całości chorobowego, czyli już od pierwszego dnia choroby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16
Prace nad tym projektem toczą się w ministerstwie. Jest dla nas jasne, że za chorobę nie powinno się karać ani pracodawcy, ani pracownika. Dziś oboje są karani. Pracownik jest karany tym, że otrzymuje mniejsze wynagrodzenie, pracodawca tym, że musi znaleźć zastępstwo za nieobecnego pracownika i pokrywać koszty wynagrodzenia chorobowego, czyli 80 proc. pensji. Jaki jest tego skutek? Ano taki, że pracownicy przychodzą chorzy do pracy, bo nie chcą tracić części wynagrodzenia - wskazała Dziemianowicz-Bąk.

Dodała, że rozważane są różne warianty prawne. - Bierzemy przy tym pod uwagę stopień obciążenia składkami. Dziś składka chorobowa jest w 100 proc. opłacana przez pracownika. Dla pracowników trudne więc do wyobrażenia byłoby to, że państwo ściąga ciężar z barków przedsiębiorcy, a oni z tego nic nie mają. Dlatego jest rozważana propozycja, by czas na chorobowym był płatny w 90 albo 100 proc. - przekazała.

Podkreśliła, że rozważane rozwiązania będą szeroko konsultowane.

- Obecnie trwają analizy skutków finansowych zaproponowanego rozwiązania w różnych wariantach oraz prace projektowe nad przepisami, które służyłyby ich włączeniu do obowiązującego porządku prawnego. Na pewno wszystkie wprowadzane zmiany będą procedowane w taki sposób, aby pracodawcy i pracownicy byli ich świadomi i mogli się spokojnie do tych zmian przygotować - zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk.

Jedną z obietnic obecnej koalicji rządzącej było przejęcie przez ZUS obowiązku wypłacania wynagrodzenia za L4 od pierwszego dnia nieobecności pracownika w pracy. Obecnie jest tak, że w trakcie pierwszych 33 dni zwolnienia pensję pracownika opłaca pracodawca. Dlatego też zmiana w tym zakresie jest szczególnie pożądana przez firmy z sektora MŚP, które złapią "finansowy oddech" w momencie, gdy państwo przejmie na siebie obowiązek opłacania pensji na zwolnieniu chorobowym zatrudnionego.

Ekspert: nastąpi lawinowy wzrost zwolnień

Jednak zmiany mają też dotknąć wysokości pensji, jaką otrzyma pracownik na L4. Dziś otrzymuje on na zwolnieniu 80 proc. wynagrodzenia. Jednym z pomysłów rządu jest zwiększenie tej kwoty do 100 proc. Propozycja korzystna dla zatrudnionych może w dłuższej perspektywie okazać się "niedźwiedzią przysługą" dla firm, jak i przynieść problemy rządzącym.

- Moje dotychczasowe doświadczenia ze 100-procentowo płatnym wynagrodzeniem chorobowym pozwalają zakładać, że nastąpi lawinowy wzrost zwolnień chorobowych - mówi w rozmowie z serwisem prawo.pl Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy. - W przypadku otrzymywania 100-proc. wynagrodzenia chorobowego pracownik otrzyma również wypracowane w przeciągu ostatnich 12 miesięcy godziny nadliczbowe, a także premie. W efekcie pełne wynagrodzenie chorobowe staje się bardziej atrakcyjne niż wynagrodzenie otrzymywane od pracodawcy za wykonaną pracę - wyjaśnia ekspert.

Prawnik podaje przykład przedsiębiorcy, który przeprowadził w swojej firmie taki eksperyment. W rezultacie w firmie zaczął krążyć nieoficjalny grafik, uwzględniający planowane zwolnienia chorobowe wśród pracowników - tak, aby zapewnić minimalną obsadę osobową w zakładzie. Patologia w tym zakresie zaczynała stawać się obowiązującą normą - czytamy w serwisie prawo.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(629)
Loko
2 tyg. temu
Głównym producentem szlachetnych opali mlecznych i czarnych jest obecnie Australia, gdzie pokaźne złoża występują w stanach Queensland, Nowa Południowa Walia (głównie okręg Lightning i złoże White Cliffs) oraz Australia Południowa (w dwóch okręgach: Coober Pedy i Andamooka pozyskuje się ponad 90% światowej produkcji opali mlecznych). Drugim światowym producentem szlachetnych opali mlecznych i czarnych jest Brazylia (okręg Piaui). Natomiast Meksyk jest światowym liderem w wydobyciu opali ognistych (stany Hidalgo, Querétaro, Guerrero i Chihuahua). W pozostałych krajach (USA, Honduras, Kazachstan, Rosja, RPA, Słowacja, Rumunia) opale szlachetne są rzadkie lub silnie spękane.
meksyko
2 tyg. temu
Bluszczyk kurdybanek z powodzeniem może być stosowany jako roślina łagodząca liczne dolegliwości skórne i podrażnienie błon śluzowych. Posiada właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, działa ściągająco i przeciwłojotokowo. Jego zastosowanie zewnętrzne obejmuje łagodne zmiany zapalne skóry, niewielkie oparzenia, wrzody, hemoroidy (do podmywania), podrażnienie spojówek i opuchnięte powieki. Z ziela Glechoma hederacea można sporządzać odwary, które służą jako tonik do przecierania skóry z problemem trądziku, z wypryskami, zmianami ropnymi i egzemami. Odwarami można płukać jamę ustną w przypadku istniejącej kandydozy czy infekcji gardła. Ze względu na właściwości przeciwgrzybicze płukanki z kurdybanku pomagają w zwalczaniu łupieżu, a także działają korzystnie na przetłuszczającą się skórę głowy. W postaci okładów kurdybanek jest używany w stanach zapalnych ucha, zatok oraz bólach głowy towarzyszących infekcjom. Dawni zielarze europejscy stosowali bluszczyk kurdybanek do zwalczania szumów usznych, w melancholii i dnie moczanowej. W medycynie ludowej kurdybanek jest uważany za zioło o działaniu oczyszczającym organizm z toksyn. Działa moczopędnie, stąd używa się go w razie infekcji dróg moczowych
dwaj panowie
2 tyg. temu
Dodajemy liście laurowe, ziarna pieprzu i ziela angielskiego. Wsypujemy suszone grzyby. Gotujemy na średnim ogniu przez 20 minut. Kiełbasę i boczek kroimy na niezbyt drobną kostkę. Żurek będzie smaczniejszy i bogatszy w smaku, jeśli użyjemy różnych rodzajów kiełbasy. Cebulę kroimy na drobną kosteczkę. Na dużej patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy pokrojoną kiełbasę, boczek i cebulę. Smażymy często mieszając na średnim ogniu przez 3-4 minuty, aż cebula zacznie się szklić, a mięso przypiekać na brzegach. Przekładamy wszystko do zupy, mieszamy i gotujemy przez 10 minut. Żurek doprawiamy sporą ilością suszonego majeranku. Kiedy grzyby będą miękkie, wlewamy zakwas na żurek. Dodajemy czubatą łyżkę tartego chrzanu. Nie zapominamy o świeżo zmielonym czarnym pieprzu. Wszystko mieszamy i trzymamy na małym ogniu przez kilka dłuższych chwil. Śmietanę solimy, mieszamy, dodajemy kilka łyżek gorącego żurku, dokładnie ponownie mieszamy. Wlewamy do zupy. Wyłączamy ogień, wsypujemy drobno posiekaną natkę pietruszki.
arturo
2 tyg. temu
Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Białą kiełbasę natnij w kratkę, nie przecinając do końca. Cebulę pokrój w piórka. Czosnek pokrój w plasterki. Na patelni rozgrzej oliwę z oliwek i smaż na niej cebulę, aż się zeszkli. Dodaj czosnek i smaż 1 minutę. Cały czas mieszaj. Dodaj fasolę w sosie pomidorowym oraz krojone pomidory. Dopraw oregano, ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem. Wymieszaj i smaż na średnim ogniu ok. 5 minut. Od czasu do czasu zamieszaj. Sos przelej do formy do zapiekania. W sos włóż białą kiełbasę. Wstaw do piekarnika i piecz 35-40 minut, aż kiełbaski będą rumiane i apetycznie powyginane. Podawaj na gorąco udekorowane świeżą kolendrą lub natką pietruszki :)
Bankier
2 tyg. temu
Wskazaniem do stosowania bylicy piołun jest powiększenie hepatocytów, zapalenie wątroby, zapalenie żołądka, niestrawność, wzdęcia, utrata apetytu i splenomegalia. Bylica piołun może być stosowana pomocniczo w depresji, dnie moczanowej, reumatyzmie, przewlekłej gorączce i schorzeniach skórnych (np. trądzik różowaty, łuszczyca). Jest polecana rekonwalescentom, osobom starszym i po przebyciu ciężkich chorób jako środek wzmacniający organizm. Bylicę piołun wykorzystuje się jako środek przeciwrobaczy i odstraszający owady. Jest używana zewnętrznie w celu zmniejszenia sztywności mięśni i stawów, a także w walce z wszawicą czy świerzbem. Olejek eteryczny może służyć do nacierania klatki piersiowej w celu ułatwienia oddychania. Przyśpiesza gojenie rozległych ran i siniaków. Poza lecznictwem znalazła zastosowanie jako przyprawa i surowiec do produkcji alkoholi (wermut, absynt). Bylica piołun to roślina często wymieniana w Piśmie Świętym, w którym była utożsamiana ze wszystkimi grzechami świata.
...
Następna strona