Tak kibice na Wimbledonie zareagowali na awans Anglii na Euro 2024

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jonathan Moscrop / Wimbledon/X / radość reprezentantów Anglii / kibice na korcie centralnym
Getty Images / Jonathan Moscrop / Wimbledon/X / radość reprezentantów Anglii / kibice na korcie centralnym
zdjęcie autora artykułu

W porze meczu reprezentacji Anglii na Euro 2024 na kortach w Londynie trwała batalia Novaka Djokovicia z Alexeiem Popyrinem. Gdy drużyna Garetha Southgate'a wywalczyła awans do półfinału, na trybunach Wimbledonu rozpoczęła się fiesta.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę (6 lipca) reprezentacja Anglii rozgrywała ćwierćfinałowe spotkanie na Euro 2024. W starciu ze Szwajcarią podstawowy czas gry i dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy. Wobec tego arbiter zarządził konkurs rzutów karnych.

Te lepiej wykonywali podopieczni Garetha Southagte'a. Ci pokonali Szwajcarów 5:3 i wyeliminowali ich z turnieju. Informacja ta doszła do kibiców, którzy zasiadali na trybunach kortu centralnego i śledzili potyczkę Novaka Djokovicia z Alexeiem Popyrinem.

Z trybun niosła się wrzawa. Fani wznosili gromkie okrzyki i bili brawo. Spotkanie trzeciej rundy Wimbledonu na moment zostało wstrzymane. Obojętnie wobec radości kibiców nie przeszli tenisiści, Djoković i Popyrin.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Serb wykonał bowiem gest kopania piłki, a Australijczyk wcielił się w rolę bramkarza, ponieważ wyciągnął ręce, by złapać "kopniętą" futbolówkę. Wszystko nagrały kamery (wideo możesz zobaczyć na końcu artykułu).

Dodajmy, że w starciu Djokovicia z Ppyrinem lepszy okazał się pierwszy z wymienionych, który wygrał 4:6, 6:3, 6:4, 7:6(3) (relacja z tego starcia dostępna jest TUTAJ). Następnym rywalem Serba będzie Holger Rune.

Z kolei reprezentacja Anglii w piłce nożnej doszła do półfinału Euro 2024. Jej rywalem w 1/2 finału będzie Holandia. Spotkanie odbędzie się w środę (10 lipca). Początek o godzinie 21:00.

Zobacz także: Szkoci w Poznaniu wpadli na szalony pomysł. Ciężko uwierzyć, co zrobili Jest riposta Świątek po słowach Putincewej

Źródło artykułu: WP SportoweFakty