Deszcz torpeduje Wimbledon. Co z meczem Świątek?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jordan Pettitt/PA Images / Na zdjęciu: rozkładane plandeki na kortach Wimbledonu
Getty Images / Jordan Pettitt/PA Images / Na zdjęciu: rozkładane plandeki na kortach Wimbledonu
zdjęcie autora artykułu

Prognozy pogody tradycyjnie nie rozpieszczają zawodników i kibiców na Wimbledonie. Szczęście mają wyłącznie ci, którzy grają na głównych arenach. W tym właśnie Iga Świątek.

To nie pierwszy raz, kiedy mecze na Wimbledonie podczas tegorocznej edycji nie rozpoczęły się zgodnie z planem, czyli w samo południe. Choć ostatecznie pierwsze piłki poszły w ruch z dwugodzinnym opóźnieniem, prognozy pogody nadal nie są optymistyczne. Według yr.no spodziewane są jeszcze opady. Co gorsza - podobnie ma być w niedzielę. Nie stanie to jednak na przeszkodzie Idze Świątek. Liderka światowego rankingu występuje tylko na arenach, które mają rozsuwany dach. Tak jest i tym razem. Polka zagra tuż po zakończeniu meczu Denisa Shapovalova z Benem Sheltonem. Jej rywalką będzie Kazaszka Julia Putincewa. Na zewnętrznych kortach w sobotę zmagania w juniorskim Wimbledonie rozpoczną Monika Stankiewicz i Tomasz Berkieta. Występy młodych tenisistów będą możliwe, jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne.

Czytaj też: Wimbledon: koniec przygody Magdy Linette Ekspresowe zwycięstwo Jannika Sinnera. Lider rankingu kontynuuje serię

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Rajskie wakacje reprezentanta Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty