Twitter / Wimbledon / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz skreczował w meczu II rundy Wimbledonu

Rzucił się na kort. Dramat w meczu Hurkacza!

Łukasz Witczyk

Dramat Huberta Hurkacza w meczu II rundy Wimbledonu. W czwartym secie Polak desperacko rzucił się przy siatce, by obronić piłkę. Zdobył punkt, ale po chwili poczuł ból. Potrzebna była pomoc lekarza. Wrocławianin wrócił, ale wkrótce skreczował.

Do dramatycznej sytuacji doszło w tie braku czwartego seta. Przy stanie 7:7 toczyła się zaciekła walka pomiędzy Hubertem Hurkaczem i Arthurem Filsem o kolejny punkt. Polski tenisista był przy siatce, wykonał skrót, po którym Fils odbił piłkę na drugą stronę. Hurkacz efektownie się rzucił i przebił ją na drugą stronę. Rywal trafił w siatkę i punkt padł łupem polskiego tenisisty.

Jednak po chwili Hurkacz poczuł ból pod kolanem w prawej nodze i padł na kort. Niezbędna była pomoc medyczna. Kolano zostało zabandażowane, a kulejący Hurkacz po blisko 9 minutach przerwy wrócił do gry. Sytuację można zobaczyć poniżej.

Gdy Hurkacz wstawał z kortu, dostał porcję braw od licznie zgromadzonych kibiców na trybunach. Wcześniej Fils podszedł do niego i zapytał, czy wszystko jest w porządku.

Hurkacz wytrzymał tylko dwie wymiany. W obu punkt zdobył Fils (objął prowadzenie 9:8), a po drugiej akcji wrocławianin zasygnalizował, że nie jest w stanie kontynuować gry. Tym samym zakończył tegoroczny start w Wimbledonie kontuzją. 

Dodajmy, że chwilę wcześniej Hurkacz obronił piłkę meczową. Fils prowadził 2:1 w setach. Francuz wygrał dwie pierwsze odsłony (7:6, 6:4), w trzeciej do gry wrócił Polak, który triumfował 6:2. 

Nie wiadomo jeszcze, jakiego urazu doznał Hurkacz. Wszystko będzie jasne po przeprowadzeniu kompleksowych badań medycznych.

Czytaj także:
Wimbledon. Niesamowite. W 19 minut wygrała seta
Wszystko jasne! To oni powalczą o medale podczas IO w Paryżu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca
 

< Przejdź na wp.pl