Trwa ładowanie...

To znaleźli w jego zatokach. Wygrał odszkodowanie od gabinetu dentystycznego

Avatar placeholder
03.07.2024 17:34
Przez 2 lata miał problem z oddychaniem. To znaleźli w jego zatokach
Przez 2 lata miał problem z oddychaniem. To znaleźli w jego zatokach (Facebook)

Brytyjski dozorca wygrał odszkodowanie od gabinetu dentystycznego, który nieprawidłowo dokonał zabiegu usunięcia zęba. Podkreśla jednak, że dentysta, który naraził go na dwuletnie cierpienie, nie poczuwa się do odpowiedzialności i nie zaoferował nawet przeprosin za błąd lekarski.

spis treści

1. Usunięcie zębów z zaskakującymi powikłaniami

Zaczęło się od wizyty u dentysty w styczniu 2020, do którego 58-letni Mark Shire zgłosił się w celu usunięcia dwóch bolących zębów. Po dokonanym zabiegu ekstrakcji dalej jednak skarżył się na ból i silny stan zapalny w dziąśle.

W gabinecie dentystycznym otrzymał jednak tylko antybiotyki i zabieg profesjonalnego oczyszczenia miejsca po usuniętym zębie. Dolegliwości w dalszym ciągu nie przechodziły, a dodatkowo pacjent zaczął zmagać się z przewlekłym zapaleniem zatok, powodującym silny, utrudniający codzienne funkcjonowanie bólem w przedniej części czaszki.

Zobacz film: "Rozmowa z dr Natalią Stefanik"

- W styczniu 2022 roku zgłosiłem się do gabinetu lekarskiego z powodu bólu zatok i zatkanego nosa. Podali mi antybiotyki i spray do nosa, ale problemy nie ustąpiły. Następnie przyjął mnie specjalista z oddziału laryngologicznego, bo, pomimo wielokrotnych kuracji antybiotykowych, z lewej strony nosa i gardła wydobywał się gęsty, zielony śluz o nieprzyjemnym zapachu, odczuwałem ból twarzy po lewej stronie oraz bóle głowy po lewej stronie - opowiada Mark Shire.

Dopiero prześwietlenie i tomografia wykazały, że w zatokach znajduje się część zęba po niewłaściwie wykonanej ekstrakcji.

2. Nieudany zabieg u dentysty

Dzięki trafnej diagnozie, Shire mógł poddać się operacji chirurgicznej, podczas której usunięto mu fragment zęba z zatoki. Wkrótce po zabiegu, gdy nie otrzymał nawet przeprosin od gabinetu dentystycznego, który naraził go na niebezpieczeństwo, pacjent zdecydował się podjąć kroki prawne. Zasądzono mu kwotę 8400 funtów, ale dentysta, który wykonywał jego zabieg, nie przyznał się do błędu.

Dalsza analiza przeprowadzona przez Dental Law Partnership wykazała, że ekstrakcja zębów poskutkowała złamaniem fragmentu jednego z nich i wciśnięciem go do zatoki. Stwierdzono również, że nie podjęto żadnej próby zlokalizowania lub wyleczenia schorzenia, gdy pacjent nadal uskarżał się na ból i uciążliwe dolegliwości.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze