Upał do 37 stopni. Najnowsza prognoza pogody
Wszystko wskazuje na to, że niebawem do Polski wrócą upały. Eksperci wskazują, że stanie się tak po 10 lipca. Nad Europą rozwinie się "czapa gorąca", pod którą przy ziemi temperatura wzrosnąć może w Polsce do 35-37 stopni.
Sprawdź prognozę dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
W środę po południu spodziewane jest umiarkowane i duże zachmurzenie oraz przelotne opady deszczu. Suma opadów w pasie od Podlasia przez Małopolskę po Dolny Śląsk osiągnie do 10 mm, a na Śląsku do 15 mm.
Temperatura maksymalna wyniesie od 17 st.C na północnym zachodzie i w Karpatach, około 20 st.C w centrum, do 23 st.C na wschodzie, a w rejonach podgórskich Sudetów od 13 st.C do 16 st.C. Wiatr będzie słaby, na północy umiarkowany i porywisty, z kierunków zachodnich, a na południu z kierunków północnych.
Jak przekazuje IMGW, Europa Północna pozostanie pod wpływem obszarów niskiego ciśnienia z układami frontów atmosferycznych. Rozległa płytka zatoka niżowa z aktywnym frontem atmosferycznym rozciągać się będzie również nad wschodnią częścią kontynentu. W Basenie Morza Śródziemnego również będą tworzyć się płytkie ośrodki niskiego ciśnienia. W pasie od Francji, przez Niemcy, po Polskę, rozwijać się będzie klin wyżu znad Atlantyku, przynosząc powietrze polarne morskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ekstremalnie niebezpieczny". Huragan Beryl pobił niechlubny rekord
Pogoda w kolejnych dniach
W czwartek przewiduje się umiarkowane i duże zachmurzenie oraz przelotne opady deszczu, a na północnym zachodzie i wschodzie możliwe są burze i grad. Suma opadów w trakcie burz może wynieść do 20 mm. Maksymalna temperatura wyniesie od 18°C na północnym zachodzie, około 22 st.C w centrum, do 24 st.C na wschodzie, a w rejonach podgórskich od 17 st.C do 19 st.C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, miejscami porywisty, z kierunków zachodnich, a w górach porywy osiągną do 60 km/h, podczas burz do 70 km/h.
W piątek pogoda nie ulegnie dużym zmianom. Upał nadejdzie dopiero w weekend. Od południa napłynie cieplejsza masa powietrza. W sobotę najgoręcej zrobi się na południowym zachodzie, a w niedzielę wysoka temperatura przeniesie się na wschód kraju.
Po weekendzie temperatura nieco się obniży. Ponownie temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza powrócą w połowie miesiąca.
Jak informuje tvn24.pl, w dniach między 10 a 15 lipca, wrócimy do upalnego śródziemnomorskiego lata. "Rozwinąć ma się nad Europą - od Hiszpanii i Francji po Polskę i Ukrainę - czapa gorąca, pod którą przy ziemi temperatura wzrosnąć może w Polsce do 35-37 stopni” - czytamy.
Źródło: PAP/Ventusky/TVN24/WP